Historia z winem w tle (trasa jasielsko-dukielska)
Jasło, niewiele tu zabytków, które przetrwały burzliwe dzieje miasta, szczególnie I i II wojnę światową. Warto jednak zobaczyć gotycką kolegiatę pw. Wniebowzięcia NMP oraz wyjątkowej urody zespół dworski w dzielnicy Gorajowice. Dobrze jest też zaplanować pobyt w tym mieście w sierpniu, kiedy organizowane są Międzynarodowe Dni Wina, i odwiedzić kilka okolicznych winnic.
Zaledwie jednak kilka kilometrów na zachód od Jasła znajduje się prawdziwa turystyczna „perełka” – Skansen Archeologiczny Karpacka Troja w Trzcinicy. Warto się tu wybrać, by poznać dzieje grodziska sięgającego epoki brązu.
W pobliskich Przysiekach znajduje się Winnica Dwie Granice, którą także koniecznie trzeba odwiedzić.
Jeśli ktoś dysponuje większą ilością czasu, warto pojechać do nieodległych Brzysk, następnie na parking na stokach góry Liwocz. Stąd króciutkie podejście pieszo i jesteśmy na szczycie góry zwieńczonej wieżą widokową. Panorama z niej rekompensuje stracony czas i trud podejścia.
W okolicach Jasła, zarówno na północ, jak i na południe, znajdują się liczne cmentarze z I wojny światowej, zaprojektowane przez austro-węgierskich artystów. Szereg z nich to wspaniałe dzieła sztuki, wykonane w kamieniu lub w drewnie. Rekomendujemy zwiedzenie choćby kilku z nich.
Na południe kierujmy się przez Dębowiec, gdzie w prowadzonym przez saletynów sanktuarium Matki Bożej Saletyńskiej znajduje się cudami słynąca kopia rzeźby NMP z La Salette. Zachowana architektura drewniana dodaje temu malowniczo położonemu miasteczku wiele uroku.
Przez Osiek Jasielski, w którym koniecznie trzeba zobaczyć kościół drewniany z 1419 r., docieramy do Nowego Żmigrodu. Tu interesujący jest kościół z XVI w. oraz zabytkowy cmentarz z rozległą kwaterą wojskową z I wojny światowej.
Ze Żmigrodu można udać się na południe, do Krempnej – serca Magurskiego Parku Narodowego i dalej przez Beskid do granicy słowackiej i Bardejowa.
Jadąc natomiast na wschód, po przejechaniu Iwli, gdzie rozpoczyna się po polskiej stronie słynna Dolina Śmierci – miejsce ciężkich walk z 1944 r., docieramy do Dukli. Tu po zwiedzeniu wspaniałych zabytków i muzeum udajemy się na wyśmienite piwo z lokalnego Browaru Dukla.
